Chrześcijanie, a zwłaszcza katolicy są ślepo zapatrzeni w swoją wiarę, przez co pewne istotne fakty zaczynają im uciekać. Wśród wielu osób istnieje przekonanie, że zmiany w kwestiach religii, jak również funkcjonowania wielu krajów, zmienią się tylko wtedy, gdy pewne pokolenia zniknął z tego świata. No cóż smutna to teoria, ale prawdziwa. Starsze pokolenia Polaków są, bowiem ślepo zapatrzone w kościół. Nie widzą w nim nic gorszącego. Kościół, jako instytucja oraz księża są wspaniali. No cóż zapominają jednak o tym, że pomimo celibatu mają dzieci, a pedofilia wśród kapłanów jest ostatnimi czasy poważnym problemem. Takie ślepe zapatrzenia na mężczyzn w koloratkach nie jest dobre. Co więcej sami księża nie zawsze widzą ten problem? Kościół utkwił, więc w miejscu i nie próbuje się rozwijać. Chociaż w protestantyzmie dopuszcza się śluby księży, kościół katolicki trwa ślepo przy celibacie. Tutaj należy cofnąć się kilka wieków do tyłu. Zarówno wyznawcy wiary katolickiej, popierający celibat, jak również sami księża, a w zasadzie biskupi, zapominają, że kiedyś władza papieża była dziedzina. Jest to jednak ciemny okres w czasach kościoła. Niejednokrotnie papież miał wielką rodzinę. Był niczym król, a w zasadzie był władcą Watykanu. Jednak wiele osób o tym zapomina. Ślepo zapatrzeni w kwestie wiary i religii wierzą, że to tylko plotki. Ale w rzeczywistości papież przekazywał płaczkę synowi, w historii kościoła znajdziemy też wzmianki o papieżach mających bliskie relacje z prostytutkami oraz o papieżach homoseksualistach i papieżach zoofiliach. Z czego więc wynika brak wiedzy katolików? Z tego, że są ślepo zapatrzeni w to, co dobre, zapominając, że kościół ma źle strony i jest po prostu bezlitosną instytucją, która za nic ma ludzkie życie i ogólnie stanowione prawo, gdyż kościół stoi i od zawsze stał nad prawem.