Pojęcie przedawnienia roszczeń głównie odnosi się do osób zadłużonych, które często podnosząc ten zarzut, są przekonane o tym, iż zobowiązanie przestaje istnieć, a jego uregulowanie nie należy już do ich obowiązków. Jak jest zatem naprawdę? Przede wszystkim zacznijmy od tego, iż w świetle prawa, po upływie terminu przedawnienia osoba, przeciwko której przysługuje przedmiotowe roszczenie, ma prawo do tego, aby uchylić się od jego zaspokojenia, uprzednio powołując się na upływ czasu. Pamiętajmy jednak, iż w zależności od tego, co było przedmiotem umowy, okres przedawnienia jest różny. Inaczej będzie to wyglądać w przypadku, kiedy przedmiotem zobowiązania jest umowa o kredyt w banku, a inaczej jeżeli będzie to nieopłacona faktura za usługi telekomunikacyjne. W przypadku kredytu, może być to okres 10 lat, natomiast w przypadku nieopłaconej faktury – już 3 lata. Jeżeli nie jesteśmy pewni, jak jest w przypadku naszego zobowiązania, z całą pewnością porady prawnej udzieli nam kancelaria adwokacka. Miejmy na uwadze jednak, iż roszczenie przedawnione nie wygasa. Przekształca się ono w roszczenie niezupełne, które w dalszym ciągu jest zasadne i wymagalne do spłaty, jednak nie może być ono zasądzone i egzekwowane przymusem. Aby roszczenie zostało uznane za przedawnione, osoba zadłużona, musi podnieść zarzut przedawnienia przed sądem, w innym wypadku sąd nie uzna takiego zobowiązania za przedawnione. Bardzo ważną rolę w uporaniu się przez nas z przeterminowanym zobowiązaniem, odgrywa adwokat. Jeżeli będzie on w pełni profesjonalny, to przedstawi nam szereg konsekwencji, jakie niesie za sobą nieuregulowanie nawet przedawnionego zobowiązania. Miejmy na uwadze, iż istnieją chociażby różnego rodzaju Rejestry Dłużników, do których możemy zostać wpisani, nawet jeżeli zobowiązanie ulegnie przedawnieniu, co niesie za sobą wiele konsekwencji, o czym na pewno poinformuje nas prawnik, do którego zgłosimy się z prośbą o pomoc.